Ból u ryb pomimo wielu badań naukowych nie został jednoznacznie stwierdzony. Jednak wielu biologów i naukowców jest zdania, że ryby to wrażliwe stworzenia. Podobnie, jak inne zwierzęta cierpią, gdy dzieje im się krzywda. Inni badacze posiadają na ten temat odmienne poglądy.
Ból u ryb jest dowodem ich cierpienia. Najbardziej można to zauważyć, gdy zwierzęta te łapane są na haczyk albo w sidła. Walczą wówczas nieprzerwanie, wykazując swój strach przed utratą życia. Obrońcy praw zwierząt uważają, że ryby odczuwają ból. Nie powinny być narażane na cierpienie i stres. Zniszczenie warstwy wrażliwej skóry u ryb może być wynikiem śmiertelnego zakażenia.
Centralny układ nerwowy ryb
Ból u ryb nie jest taki sam jak odczuwają go ludzie. W ten sposób twierdzi wielu naukowców, badających podwodny świat ryb. Posiadają one centralny układ nerwowy, który złożony jest z mózgu i rdzenia kręgowego. Niektórzy badacze są zdania, że w rybim mózgu brakuje receptorów bólowych. Oznacza to, że ból nie jest w ten sam sposób odczuwany, co u innych zwierząt i ludzi.
Naukowcy uważają, że promieniopłetwe, rekiny i płaszczkowate nie posiadają nocyreceptorów typu C, które odpowiedzialne są za ból u człowieka. Natomiast u mięśniopłetwych grupa nocyreceptorów jest rzadko spotykana. Według tych badaczy ból istnieje jedynie jako sygnał wewnątrz układu nerwowego, wywołującego określone reakcje.
Z takim stwierdzeniem nie zgadzają się inni naukowcy. Uważają, że nie zostały wzięte pod uwagę wcześniej przeprowadzone badania. Jednym z takich doświadczeń jest badanie z 2003 roku. Naukowcy z uniwersytetu w Edynburgu i z Roslin Institute wstrzyknęli w wargi pstrągów jad pszczeli. Reakcja ryb była błyskawiczna. Stworzenia te kołysały się z boku na bok oraz ocierały wargi o ściany i dna zbiorników, płynąc z dużą prędkością.
Odczuwanie bólu u ryb
Ból u ryb został udowodniony w badaniach naukowych u karpi. Karpie należące do ryb kostnoszkieletowych posiadają w płetwach ogonowych zakończenia bólowe. W tym obszarze zostaje pobudzony cały mózg reakcją na bodziec. Poza tym ryby mają receptory bólowe, które znajdują się w okolicy głowy i rdzenia kręgowego.
Ból u ryb prowadzi do zakłócenia ich prawidłowego funkcjonowania. Zwierzęta te odczuwają w takiej sytuacji strach i stres. Reagują podobnie, jak ludzie i inne żywe istoty. W wyniku stresu ryby wydzielają hormony, takie jak na przykład kortyzol. Jest on także hormonem stresu u człowieka. Ryby według wielu naukowców świadome są swojego bólu i cierpienia.
Ból u ryb został wykazany przez wiele różnych naukowych eksperymentów. Z tego względu należy wziąć pod uwagę wcześniejsze badania. To, że ryby nie krzyczą z bólu, nie oznacza, że go nie odczuwają. Zupełnie innego zdania są wędkarze, którzy bezlitośnie łapią ryby na haczyk.
Ból u ryb jest równoważnikiem stresu i ma szkodliwy wpływ na zdrowie wszystkich stworzeń. Typową oznaką stresu u ryb są zwężone naczynia krwionośne, a także wysuszona i skurczona śledziona nawet do 1/3 swojej naturalnej długości.
Według badań dr Petersa w śledzionie u ryb umiejscowiony jest niesamowicie wrażliwy informator stresowy.
Ból u ryb oznacza ich cierpienie, a tym samym zostaje zaburzony ich dobrostan. Stres wpływa negatywnie na zdrowie wszystkich żywych organizmów. Nadal istnieje wiele rozbieżnych opinii na temat odczuwania bólu u tych zwierząt. Prowadzi to do licznych i burzliwych dyskusji. Nasuwa się jeden wniosek, że należy zapobiegać okrucieństwom wobec zwierząt.
ZOBACZ TAKŻE

Jak psu założyć kaganiec?

Jakie ptaki tracą okresowo zdolność lotu?

Najmniejszy gatunek dzikiego kota na świecie

Żywienie i zdrowie ślimaków

Opieka nad gurami olbrzymim
