GeoZoo » Pies » Aportowanie
Aportowanie

Aportowanie

Aportowanie to wrodzona skłonność psa, który jest potomkiem zwierząt drapieżnych. W każdym psie domowym istnieje w większym lub mniejszym stopniu ten naturalny popęd. Rolą psiego przewodnika jest wyzwolenie i utrwalenie w zwierzęciu nawyku aportowania.

Aportowanie wymaga regularnych ćwiczeń. Z czworonoga nigdy nie wychowa się niezawodnego aportera, jeśli nauka zostanie oparta na przymusie. Podczas aportowania przewodnik powinien być dla psa towarzyszem zabaw. Nauczanie powinno oparte być wyłącznie na przyjemnościach i rozbudzeniu wrodzonych instynktów.

Aportowane przedmioty

Aportowanie wykonywane jest przy użyciu różnych przedmiotów. Powinny być one dopasowane do rasy psa i jego indywidualnych predyspozycji.  Do aportowania świetnie nadaje się „koziołek” w formie dwóch kul lub tarczy połączonych osią. Wykonana jest ona z miękkiego drewna o średnicy 2-4 cm w zależności od rozmiarów psa.

Twarde i śliskie drewno może narazić zęby psa na uszkodzenie. Poza tym skłania czworonoga do kurczowego zaciśnięcia szczęk, co nie jest pożądane w późniejszych praktykach aportera. Dla delikatnych psów można obszyć „koziołka” solidną skórą lub rzucić do aportowania gumową kość.

W początkowych etapach nauki trzeba wykorzystać tylko przedmioty drewniane bądź skórzane. Dopiero po nauce aportowania można zastosować przedmioty mniej przyjemne, które wydają niemiłą woń. Na początku koziołek do ćwiczeń powinien być lekki. Później można podnieść wymagania, dokładając po obu stronach tarcz ołowiane krążki.

Aportowanie jest przyjemnością, ale dla psów określonych ras. Nie wszystkie czworonogi są do tego stworzone. Wyłącznie od psa dorosłego i odpowiednio przygotowanego treningiem, można wymagać aportowania przedmiotów ciężkich, nawet z pokonywaniem przeszkód. Nie rzuca się małych przedmiotów czy piłek, które pies mógłby połknąć.

Do aportowania nie wolno także używać kamieni czy patyków z powodu ich szkodliwego działania na psie zęby. Nie jest to również wskazane ze względu na powstanie wadliwych skojarzeń. W przyszłości pies nie mogąc znaleźć właściwego łupu, poradzi sobie przez złapanie pierwszego z brzegu patyka albo kamienia.

Aportowanie

Początkowa faza treningu

Aportowanie ma na celu rozbudzenie u psa instynktu pogoni, noszenia zdobyczy i utrzymywania jej w wesołym nastroju. Należy unikać wszystkiego, co działa zniechęcająco na aportowanie. Nie wskazane jest przystępowanie do nauki z czworonogiem sennym, zbyt najedzonym czy zmęczonym wcześniejszymi ćwiczeniami.

Aport

Aportowanie wymaga od przewodnika wzbudzenie u psa zainteresowania tego rodzaju zabawą. Pierwsze ćwiczenia mają na celu zapoznania czworonoga z komendą „Aport”, po której ma on za zadanie ująć łup. Początek treningu dobrze jest rozpocząć na spacerze, ale w miejscu gdzie ani ludzie, ani zwierzęta nie będą psa rozpraszały.  

Po upewnieniu się, że na czworonoga nie działają uboczne bodźce, wyciągamy koziołek i zaczynamy wymachiwać nim w ten sposób, aby nasz pupil nie zdołał go uchwycić. Gdy pies będzie zdradzał ochotę ujęcia łupu, to wtedy rzucamy koziołek niezbyt daleko i wydajemy komendę „Aport”.

Do mnie

Niejednokrotnie już za pierwszym razem nasz podopieczny wykona ten rozkaz. Jeżeli nie ograniczy się tylko do złapania przedmiotu, ale zacznie go nosić, to tym bardziej go chwalimy i przywołujemy do siebie. Przystępując do nauki psa aportowania, należy wpierw nauczyć go przychodzenia na zawołanie komendą „Do mnie”.

Może się zdarzać, że pies ożywiony pogonią za zdobyczą nie usłucha wezwania. W takim przypadku nie należy okazywać niezadowolenia, aby nie porzucił łupu. Powtarzamy wesoło wołanie, a w celu przyspieszenia powrotu zaczynamy wycofywać się do tyłu, wabiąc podopiecznego gestami.  

Puść albo daj

Jeżeli nasz wychowanek przybiegnie z aportem chwalimy go radośnie, głaskamy i odbieramy przyniesiony przedmiot po wydaniu komendy „Puść” albo „Daj”. W nagrodę naszemu pojętnemu uczniowi podajemy jego ulubioną przekąskę. W początkowym okresie nie zwracamy uwagi na formę, w jakiej pies wykonuje zadanie.

Jeżeli wszystkie polecenia wykona prawidłowo to zapowiada się na doskonałego aportera. Instynkt ten nie wygasa całkowicie, trzeba go jednak odpowiednio rozbudzić. Nie należy martwić się chwilowymi niepowodzeniami, a tym bardziej nie wolno okazywać zdenerwowania i gniewu. Wyznaczony cel osiąga się zwykle po wielu próbach.

Wytrwała nauka aportowania

Aportowanie wymaga zwykle częstych treningów. Jeżeli pies przez minimum 2 tygodnie chętnie przynosi aportowany przedmiot, to należy przedłużyć czas odbierania zdobyczy. Początkowo cofamy się przed nadchodzącym wychowankiem, a następnie idziemy coraz dłużej obok pupila postępującego przy nodze.

Zawsze przy odbieraniu przedmiotu aportującego wydajemy jedną z komend „Puść” lub „Daj”. Gdy nasz podopieczny nie chce puścić zdobyczy delikatnie ujmujemy jedną ręką przedmiot. Natomiast drugą ręką rozwieramy mu szczęki, uciskając delikatnie policzki w kierunku zębów trzonowych. Po odebraniu aportu natychmiast należy psa pochwalić.

W miarę postępu w nauce trzeba ograniczyć ruchy zachęcające do aportowania. W dalszej fazie treningu chwalimy przybiegającego na zawołanie pupila i wydajemy komendę „Siad”. Po wykonaniu tego polecenia głaskamy naszego ucznia. Następnie odbieramy od niego przedmiot na hasło „Puść” lub „Daj”.

Ćwiczenie to jest bardzo ważne, ponieważ utrwala skojarzenie polecenia „Daj” z oddaniem aportowanego przedmiotu. Jeżeli pies opanował już dobrze trening, to bierzemy go na linkę i wydajemy komendę „Waruj” i odrzucamy aportowany przedmiot. Nasz wychowanek zapewne będzie chciał pognać w kierunku rzuconego przedmiotu, na co mu nie pozwalamy.

Ponownie należy wydać komendę „Waruj”. Po chwili zwalniamy pupila z linki oraz podrywamy go hasłem „Naprzód-aport”, wskazując jednocześnie dłonią przedmiot. Od tego czasu należy zawsze pilnować, żeby pies aportował dopiero po wydanej komendzie. Możemy również niepostrzeżenie schować przedmiot i wskazać kierunek na prawo prawą ręką, a na lewo lewą.

Aportowanie

Domowy posłaniec

Aportowanie to wspaniały trening dla psów myśliwskich. Wszechstronnie wyszkolony aporter czy wyżeł wysłany w teren do rewirowania czy buszowania powinien głównie wystawiać i płoszyć zwierzynę żywą. Poza tym ma on za zadanie bez rozkazu przynieść wszelką zwierzynę  martwą albo jej część w stanie rozkładu.

Czworonoga należy pochwalić nawet po przyniesieniu padliny. Prawie każdego psa, który ma skłonności do aportowania można nauczyć przynoszenia różnych przedmiotów, takich jak kaganiec, gazeta czy laska. Podajemy albo rzucamy psu określony przedmiot z komendą „Aport” gazeta”.  

Następnie kładziemy obok siebie dwa różne przedmioty i powtarzamy komendę „Aport gazeta”. Jeżeli nasz psi uczeń pomyli się, poprawiamy go spokojnie bez stosowania kar „Nie-gazeta aport”. Po kilku ćwiczeniach pies zaczyna rozróżniać przedmioty. Naukę przynoszenia drugiego przedmiotu, np. kagańca można dopiero rozpocząć po ugruntowaniu pierwszego pojęcia dotyczącego gazety.

Tego typu ćwiczenia trzeba regularnie powtarzać, ponieważ pies ma skłonności do zapominania tego rodzaju skojarzeń. Domowe przedmioty, po które wysyłamy naszego pupila powinny mieć stałe miejsce. Pies, który  ma już utrwaloną pasję aportowania powinien na rozkaz podjąć wskazany przez przewodnika przedmiot.

Aportowanie ćwiczone metodą zabawy należy przeprowadzać umiejętnie, żeby nie wywołać w psie „manii aportowania”. Taka nauka może być uprzykrzeniem dla psiego opiekuna i również dla otoczenia. Natomiast nie jest wskazana metoda przymusu. Będzie ona tłumiła wrodzoną pasję aportowania u psa, co w konsekwencji przełoży się na mierne wyniki.